Tajemnice kredytu hipotecznego: Źródło...
25 października 2020, 17:26
Kluczową kwestią przy uzyskaniu kredytu w banku jest zdolność kredytowa, która jest zależna od posiadanych dochodów. Niestety dla banku dochód dochodowi nie jest równy i bank w swojej polityce kredytowej ma różne podejście w zależności od danego źródła dochodu. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się pracy na etacie przy wnioskowaniu o kredyty gotówkowe i hipoteczne.
Poczciwy etat przywiera kilka form współpracy, dla banku oprócz rodzaju umowy istotny jest również podmiot, w którym się pracuje. Powszechnie mamy przyjętą umową o pracę, umowę zlecenie oraz powołanie. Miejsc, w których pracujemy, jest wiele, ale jest kilka charakterystycznych, na które bank zwraca szczególną uwagę.
Co do umowy o pracę idealną sytuacją jest kiedy mamy umowę o pracę na czas nieokreślony, wtedy nawet po 3 miesiącach pracy możemy ubiegać się o kredyt hipoteczny, jak i gotówkowy. Nieznacznie sytuację komplikuje umowa o pracę na czas określony, wtedy mamy kwestię stażu pracy oraz terminu wygaśnięcia umowy. Każdy bank ma inne podejście do tych widełek i to jest kwestia przygotowania się do kredytu z większym wyprzedzeniem oraz przeanalizowania możliwości na rynku.
Umowa na zlecenie jest najbardziej wymagającym i od czasu COVID najtrudniejszym dochodem dla uzyskania kredytu. Przed "covidem" sytuacja była dosyć prosta i umowa zlecenie pozwalała wnioskować po 6 miesiącach niemal w każdym banku. Obecnie sytuacja jest, dosyć skomplikowana zlecenie już wróciło do łask i jest w kilku miejscach akceptowalne po 6 lub 12 miesiącach, aczkolwiek kalkulacja nie jest na takim poziomie co przed covidem i ten dochód nie jest akceptowalny w każdym banku.
Powołanie do zarządu spółki jest mało popularnym źródłem dochodu, ryzykowne jest wnioskowanie tylko na tym dochodzie. Przyjęcie tego dochodu zależy od polityki banku i jest mocno monitorowane w kwestii powiązania z firmą, co może wiązać się z dodatkowym wymaganiem przy wkładzie własnym lub słabszą oceną scoringową i wyższą marżą, więc trzeba uważać, bo bank może podejrzewać wnioskującego o zawyżanie dochodu pod kredyt.
Istotną rzeczą też jest kwestia miejsca zatrudnienia, nie szukałbym tutaj jakiegoś specyficznego rozróżnienia, generalnie im większa firma, tym lepiej. Przy ocenie skupiłbym się na dwóch przypadkach, do których warto się wcześniej przygotować. Są to przede wszystkim sytuacje przy własnej firmie oraz powiązaniu związanym z firmą, w kluczowych parametrach może się okazać, że przy kredycie hipotecznym wymagany będzie bardzo wysoki wkład własny lub bank może nie zaakceptować ryzyka.
Tyle z minusów i ryzyk. Warto pamiętać, że są jednak plusy: zawody kwalifikowane oraz profesjonaliści zawsze mogą liczyć na wysoki rating i nawet w trudnych czasach zawsze mogli liczyć na większą pewność. Przy zawodach kwalifikowanych oraz służbach mundurowych należy dokładnie przeanalizować ofertę banków, bowiem zdarzają się dodatkowe możliwości, gdzie można liczyć na przyjęcie do zdolności dodatków niebranych nigdzie pod uwagę składników wynagrodzenia.
Jak widać forma zatrudnienia jest bardzo istotnym aspektem jeżeli chodzi o możliwości kredytowania i zależy od wielu rzeczy, na które składają się przede wszystkim polityka banku, sytuacja na rynku, sytuacja w gospodarce, stopy procentowe w gospodarce. Wszystkie te komponenty wpływają istotnie na wymagania banku co do klientów przy udzielaniu kredytów i sprawiają, że przedstawione w dzisiejszym artykule zależności oraz wymagania mogą się zmienić. Jeżeli podobał Ci się mój artykuł, to proszę o udostępnienie treści, może znasz kogoś, kto zastanawia się nad kredytem i powyższy artykuł by był dla niego przydatny :)
Dodaj komentarz