Najnowsze wpisy


Tajemnice kredytowe: Jak przygotować się...
20 lutego 2021, 12:56

Dużo prostszym rozwiązaniem niż budowa domu jest jego kupno. Ma to swoje zalety, jest dużo mniej zachodu niż przy budowie oraz oszczędza się sporo czasu. Ma też swoje minusy, bowiem wiąże się ze sporym kosztem z reguły w droższej lokalizacji i mniejszą opcją wyboru, bo już wszystko jest gotowe. Możliwe jest kupno domu na rynku wtórnym, czyli takiego, który już stoi, jak kupno od dewelopera. Możliwe są również formy pośrednie, czyli tzw. Bliźniak i dom szeregowy, które przy odpowiednim udokumentowaniu są traktowane jako lokal mieszkalny i ich proces wygląda podobnie do kupna mieszkania. Przy kupnie domu w jednej bryle, bez sąsiadów proces przybiera klasyczną formę, o której dzisiaj napisze 😊

 

 

Zacznijmy od trudniejszego, czyli kupna domu na rynku wtórnym. Poza dokumentami finansowymi należy dodatkowo przedstawić:

 

- Wypis i wyrys z rejestru gruntów

- Zaświadczenie potwierdzające, że nieruchomość nie jest objęta uproszczonym planem urządzenia     lasu lub inną decyzją określającą zadania gospodarki leśnej

- Ostateczna decyzja pozwolenia na użytkowanie budynku

- Wypis z kartoteki budynków ze wskazaną powierzchnią użytkową

- Podpisana umowa przedwstępna

 

Pierwsze cztery dokumenty to kwestia urzędu oraz dobrej woli sprzedającego, im szybciej nam je dostarczy, tym łatwiej. Umowa przedwstępna wiadomo – podstawa do późniejszego nabycia domu oraz wnioskowania, gdzie mamy kluczowe uzgodnienia. W kwestii kupna domu na rynku wtórnym bardzo istotne jest zweryfikowanie przed podpisaniem umowy informacji zawartych w księdze wieczystej i ich zgodności ze stanem faktycznym. Bowiem bardzo często niezgodność stanu rzeczywistego z księgą wieczystą jest największym problemem przy zakupie domu. Może być tak, że dokumenty z gminy będą zgodne ze stanem faktycznym, ale niekoniecznie informacje zawarte w księdze, wpis w księdze jest podstawą zabezpieczenia dla banku, stąd takiej podejście banków. Poza księgą wieczystą bardzo ważne jest to, żeby dom był oddany do użytkowania, przy świeżych budowach (np. kupno of firmy, która buduje gotowe domy), bywa to utrudnieniem związanym z dodatkowym czasem. Również można się spotkać, z tym że sprzedający niekoniecznie w przeszłości nie dopełnił tej formalności, warto mieć to na uwadze przy zakupie domu za kredyt, już przed podpisaniem umowy przedwstępnej, warto również przed tym zabezpieczyć się przy zawarciu umowy przedwstępnej.

 

Prostszym procesem jest zakup domu na rynku pierwotnym. Tutaj należy pamiętać, że zakup domu na rynku pierwotnym to nie zawsze deweloper działający w ramach ustawy deweloperskiej. Może być to też mała firma budowlana, która nie jest formalnie deweloperem, to oznacza, ze z zakupem należy się wstrzymać. W nielicznych przypadkach więksi deweloperzy również mogą tego rachunku nie mieć, bo budują na gruncie zakupionym przed wprowadzeniem wspomnianej ustawy.  W obu przypadkach należy ostrożnie podejść do podpisania umowy. Na 99% trzeba będzie poczekać aż do oddania do użytku i taka transakcja jest realnie na rynku wtórnym, stąd zmienia się dokumenty.  Klasyczny zakup domu na rynku pierwotnym wygląda podobnie do zakupu mieszkania na rynku deweloperskim. Komplet dokumentów dotyczących nieruchomości dostaniemy u dewelopera w formie umowy deweloperskiej wraz z prospektem informacyjnym i załącznikami. Jak widać sytuacja wygląda o wiele prościej, ale prostota kosztuje, bowiem swoje poczekamy i zapłacimy, bowiem w czasie budowy poniesiemy koszty związane z odsetkami od wypłaconych transz. W przypadku dewelopera bank może również wymagać dodatkowych wyjaśnień do wzmianek występujących w księgach wieczystych.

 

 

Niezależnie od tego, na jaką formę zakupu się zdecydujemy, musimy liczyć się z większymi kosztami zakupu (dom jest z reguły droższy od mieszkania). Również musimy uważnie przygotować się do transakcji i czytać co podpisujemy i odpowiednio się zabezpieczyć lub nie podpisywać umowy. Bowiem bywają różne rzeczy z zapisami na księgach oraz w dokumentacji (oddanie do użytku). Stąd mój drogi czytelniku apeluję do Ciebie o odpowiednie przygotowanie przy wyborze nieruchomości, w którym z pewnością pomoże wybrany przez Ciebie ekspert kredytowy.

 

 

Tajemnice kredytowe: Jak przygotować się...
17 lutego 2021, 11:58

Budowa domu należy do jednego z najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych procesów, jakich się podejmujemy, proces staje się trudniejszy również kiedy decydujemy się dom zbudować finansując go kredytem budowlanym. Na początku warto zacząć od strategii. Bowiem nie zawsze uda się nam tego dokonać za jednym zamachem. Żeby rozpocząć budowę domu, należy mieć miejsce, w którym będziemy budować – czyli działkę. Istnieją możliwość kupna działki już z gotowym projektem, co znacznie przyśpiesza cały proces, jednak oddala nas od marzenia projektu domu przystosowanego dla nas. Idealne przygotowanie się do budowy domu oraz stworzenie takiego budynku, który będzie służył nam latami, zakłada raczej zakup działki, a następnie po uzyskaniu pozwolenia na budowę zbudowanie domu, stąd podzielmy sobie proces na dwa etapy.

 

Pierwszym etapem jest kupno działki. Wybór działki jest najważniejszym punktem tego procesu, bowiem to właśnie działka warunkuje, to jak będzie nam się mieszkać. Lokalizacja, sąsiedzi, przestrzeń oraz możliwości budowlana, to jest to co powinniśmy rozważyć przy zakupie działki. Dokumenty typowe dla zakupu działki to:

- Wypis i wyrys z rejestru gruntów

- Zaświadczenie o przeznaczeniu działki w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego

- Zaświadczenie potwierdzające, że nieruchomość nie jest objęta uproszczonym planem urządzenia lasu lub inną decyzją określającą zadania gospodarki leśnej

- Umowa przedwstępna kupna

 

Pierwsze 3 dokumenty są to dokumenty z urzędu, które może dostarczyć nam sprzedający lub pośrednik sprzedający działkę. Ostatni dokument to umowa kupna, która może być zawarta cywilnie lub notarialnie, tak jak przy każdej z takich umów, należy pamiętać, że warunki podlegają negocjacji. Pamiętajcie moi drodzy, jak nie cenę, to można zawsze negocjować warunki.  Przy kupnie działki najlepiej, żeby była uregulowana i działką była już budowlana, to znacznie przyśpieszy proces uzyskania pozwolenia na budowę, uprości też procedurę kredytową. Przy kupnie działki istotną rzeczą są jej parametry, powierzchnia działki wpływa na możliwość kredytowania, tak naprawdę widełki tworzą się w okolicach 3 powierzchni: 3000m2, 5000m2, 10000m2 – poniżej pierwszej w każdym banku, który kredytuje zakup działki działka powinna zostać zaakceptowana jako zabezpieczenie kredytu, przy większych powierzchniach jest mniejszy wybór, może też być podwyższany wymagany wkład własny. Rzeczą, która nie jest sprawdzana dokładnie w procesie jest kwestia jakości gruntu, czyli badanie geotermiczne gruntu, które warto przeprowadzić po zakupie lub przed, żeby być pewnym, że działka nie będzie wymagała poniesienia dodatkowych kosztów, żeby móc na niej postawić wymarzony dom. Wynik badania geotermicznego może być zabezpieczeniem umowy. Takie badanie pozwala stwierdzić, czy będziemy mogli postanowić swój wymarzony dom na tej działce.

Kolejnym etapem jest budowa domu, jest to oddzielny proces, w którym możemy zrefinansować kredyt na działkę, jeżeli kredyt budowlany jest w innym banku, lub zawrzeć nowy kredyt, działka może oczywiście być wkładem własnym przy budowie domu. Jest to proces, który wymaga dostarczenia:

- Wypis i wyrys z rejestru gruntów

- Pozwolenia na budowę

- Zaświadczenie potwierdzające, że nieruchomość nie jest objęta uproszczonym planem urządzenia lasu lub inną decyzją określającą zadania gospodarki leśnej
- Dokumentacja projektowa domu

- Dziennik budowy

 

Trzy pierwsze dokumenty pochodzą z urzędów. Dziennik budowy oraz dokumentację projektową otrzymamy od firmy współpracującej przy budowie domu. W dzienniku budowy rozpisane są kolejne etapy budowy przydatne przy rozliczeniu transz kredytu z bankiem. Dodatkowymi dokumentami są formularze bankowe, z reguły w formie kosztorysu lub oświadczenia dotyczącego kosztów budowy. W każdym banku jest inaczej, w jednym mniej szczegółowo, w drugich bardziej – w nich musimy zadeklarować koszty na budowę, a to wymaga odpowiedniego przygotowania na spotkanie i planu na budowę domu. Szybkość komplementacji dokumentów w tym procesie w pełni zależy od tego jak sprawnie pójdzie nam kompletowanie dokumentów z urzędu. W przypadku, kiedy budowa jest w pełni zlecona wykonawcy, to wtedy załączamy umowę o wykonanie robót budowlanych. 

Tajemnice kredytowe: Jak przygotować się...
07 lutego 2021, 13:15

Drogi czytelniku, witam w kolejnym artykule, poświęconym przygotowaniu do kredytu hipotecznego, zostały nam dokumenty dotyczące nieruchomości. Tutaj, im więcej do zrobienia, tym więcej dokumentów. W dzisiejszym artykule omówimy kwestię zakupu mieszkania. Za tydzień napiszę o kupnie domu oraz budowie domu, która należy do skomplikowanych procesów. Kupno mieszkania odbywa się na dwóch rynkach: wtórnym i pierwotnym. Rynek wtórny zakłada zakup mieszkania od innej osoby i przeniesieniem własności na drugą osobę. Wiąże się to z poniesieniem dodatkowego kosztu w formie podatku PCC, czyli 2%. Rynek pierwotny zakłada zakup nowego mieszkania, z reguły mamy do czynienia z deweloperem i procesem transzowym przy budowie, wiąże się to z tym, że trochę potrwa, zanim się wprowadzimy do kupowanego mieszkania. Przyjrzyjmy się jakie, są różnice w kwestii dokumentów.

 

Rynek wtórny

 

Najmniej do zrobienia jest przy zakupie z rynku wtórnego. W większości przypadków po ocenie nieruchomości przez nas lub przez doradcę wystarczy nam umowa przedwstępna. Tylko jeden dokument, warto by zrobić to dobrze. Przy zawarciu takiej umowy, należy odpowiednio negocjować i zabezpieczyć się w razie złego. Odpowiednio sporządzona umowa przedwstępna jest kluczem do tego, by transakcja poszła bezstresowo. Przy zawieraniu umowy przedwstępnej należy zwrócić uwagę na:

Okres zawarcia umowy przyrzeczonej, czyli akt notarialny i przeniesienie własności.

Kwestia zadatku/zaliczki oraz możliwość zwrotu wyłożonych pieniędzy przy zawarciu umowy, jeżeli coś by poszło nie po myśli.

Zapisy umowne między Tobą a sprzedającym

 

 

Rynek pierwotny

 

Bardziej skomplikowaną sprawą jest zakup mieszkania na rynku pierwotnym. Tutaj sprawa zależy od tego, czy deweloper współpracuje bezpośrednio z doradcą. Bowiem może się okazać, że w ramach współpracy dewelopera z doradcą kredytowym nic nie będziemy musieli robić, a i będziemy mieć dodatkowe bonusy. Jednak jeżeli sami chcemy złożyć dokumenty to musimy pamiętać o zebranie dokumentów dotyczących inwestycji, czyli tzw. prospektu informacyjnego z załącznikami, umowy deweloperskiej (jako zamiennik rezerwacyjna ze wzorem umowy deweloperskiej) oraz formularzy do wypełnienia dla dewelopera wraz z pełnomocnictwami, jeżeli takich nie ma w KRS. Tak jest w większości przypadków, czasami zdarzy się, że nieruchomość jest już niemal gotowa, wtedy po konsultacji lista dokumentów się zbliży.

 

Jak widać przygotowanie dokumentów do zakupu mieszkania może przebiec różnie i dużo tutaj zależy od doradcy, na jakiego trafimy, jak i tego, na co się zdecydujemy. Ważną kwestią jest też nasze źródło dochodu. W kwestii przygotowania rodzi to różne kombinacje, może się okazać, że jak zawnioskujemy we własnym banku, to złożymy tylko zaświadczenie o zarobkach z tytułu zatrudnienia i umowę przedwstępną. Może być też tak, że mamy kilka źródeł dochodu i musimy przedstawić dokumenty księgowe firmy oraz nasze rozliczenie z zus i us, co np. z zakupem mieszkania u dewelopera doprowadzi to uzbierania się całkiem grubego pliku dokumentów. Niezależnie od wymaganej liczby dokumentów sugeruję zawsze odpowiednio się przygotować i zaplanować i współpracować z wybranym doradcą kredytowym, żeby ten proces był przejrzysty i prosty. W kolejnym artykule skupię się na dokumentach przy budowie domu i działki, gdzie papierologia jest o wiele bardziej skomplikowana.

Szto$$ oferty: Zakup mieszkania na rynku...
05 lutego 2021, 15:32

Drogi czytelniku 😊 witam w kolejnym wpisie z cyklu Szto$$ oferty, czyli w zestawieniu najkorzystniejszych ofert bankowych dla danego scenariusza życiowego. Cykl ma na celu przedstawienie najlepszych ofert bankowych ze strony realnego kosztu, jaki ponosimy przy zakupie danej nieruchomości, w danej sytuacji. Nie zwracamy uwagi na marże. Cykl ma na celu przedstawienie najlepszych ofert bankowych ze strony realnego kosztu (koszty początkowe, koszty zakupu, koszty finansowe w stosunku do ceny nieruchomości w dniu kupna), jaki ponosimy przy zakupie danej nieruchomości, w danej sytuacji. Nie zwracamy uwagi na marże, rrso, ani inne popularne miary. To, co nas interesuje, to pieniądze jakie, musimy włożyć na początek oraz jakie zapłacimy przez cały okres. Cykl ma na celu przedstawienie najlepszych ofert bankowych ze strony realnego kosztu, jaki ponosimy przy zakupie danej nieruchomości, w danej sytuacji.

 

Nie zwracamy uwagi na marże, rrso, ani inne popularne miary. To, co nas interesuje, to pieniądze jakie, musimy włożyć na początek oraz jakie zapłacimy przez cały okres kredytowania. Co miesiąc będę przedstawiał wybrany scenariusz z życia oraz przedstawiał, jak wygląda to na liczbach. Szanowny czytelniku, zanim zapoznasz się z moim zestawieniem, musisz wiedzieć, że każda wycena, jaką zobaczysz w banku, jest modelem, opartym na określonym założeniu i jedynym słusznym określeniem jest symulacja.kres kredytowania. Co miesiąc będę przedstawiał wybrany scenariusz z życia oraz przedstawiał, jak wygląda to na liczbach. Szanowny czytelniku, zanim zapoznasz się z moim zestawieniem, musisz wiedzieć, że każda wycena, jaką zobaczysz w banku, jest modelem, opartym na określonym założeniu i jedynym słusznym określeniem jest symulacja, rrso, ani inne popularne miary. To, co nas interesuje, to pieniądze jakie, musimy włożyć na początek oraz jakie zapłacimy przez cały okres kredytowania. Co miesiąc będę przedstawiał wybrany scenariusz z życia oraz przedstawiał, jak wygląda to na liczbach. Szanowny czytelniku, zanim zapoznasz się z moim zestawieniem, musisz wiedzieć, że każda wycena, jaką zobaczysz w banku, jest modelem, opartym na określonym założeniu i jedynym słusznym określeniem jest symulacja.

 

Najistotniejszą rzeczą, jest to, że każda symulacja zakłada sytuację, w której zmianie nie ulega oprocentowanie, co jest jednocześnie sporym uproszczeniem, bez którego nie moglibyśmy przedstawić symulacji w sposób prosty. Rynek kredytów hipotecznych jest również bardzo konkurencyjnym rynkiem, przy wielu innych założeniach kolejność w zestawieniu z pewnością się zmieni. Dzisiejszy model opiera się na następujących założeniach:

 

Do kredytu przystępują dwie osoby zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony, osiągające wpływy na konto na poziomie co najmniej 7 tysięcy złotych.

 

Jest to ich pierwszy kredyt i rozglądają się za kupnem mieszkania na rynku pierwotnym za 300 tyś złotych.

 

Priorytetem dla klientów jest również zaangażowanie jak najmniejszych środków na początek, stąd analizujemy oferty przy wkładzie własnym na poziomie 10%.

 

Nie kredytujemy kosztów bankowych, stanowią one koszt początkowy

 

Kredyt zaciągamy na 30 lat, zakładamy 12 miesięcy na budowę i oddanie do użytku w taki sposób, że mieszkanie jest wykończone pod klucz. Czyli bardzo optymistycznie (wypłata transz kredytu 90 tyś co kwartał – czyli przez rok płacimy same odsetki, przez 29 lat pełną ratę z kapitałem, zakładamy 12 miesięcy na oczekiwanie na wpis hipoteki do ksiąg wieczystych.)

 

Zakładamy, że klient otrzyma najlepszą możliwą dostępną ofertę w banku i spełnia/spełni warunki promocyjne banków.

 

Po przyjęciu założeń wygląda to następująco:

 

  Alior bank mBank Pekao SA Santander PKO BP Bank Millennium
Cena zakupu 400000 400000 400000 400000 400000 400000
Wysokość kredytu 360000 360000 360000 360000 360000 360000
Koszt początkowy 64 970 42 970 54 444 42 939 54 870 43 370
Koszt całkowity  598 427,50 602 333,04 598 801,69 614 520,67 606 871,20 613 915,22
Realny koszt kredytu 198 427,50 202 333,04 198 801,69 214 520,67 206 871,20 213 915,22

 

 

Koszt całkowity, jest to całkowita suma pieniędzy, jaka zostanie wydana w całym procesie kredytowym na kupno i sfinansowanie zakupu nieruchomości.  

 

Pierwsze dwie rubryki są oczywiste, z pewnością dalsze skłaniają do pytania, o co temu Karolowi od Kredytów chodzi? Z przyjemnością wyjaśnię :)

 

Koszt początkowy, jest to suma pieniędzy, jaką musimy wyłożyć na początek kredytu, żeby zrealizować transakcję, obejmuje on wkład własny, koszty bankowe, takie jak prowizja, ubezpieczenie, jeżeli jest płatne z góry oraz koszt wyceny i koszty zawarcia umowy, przyjęto najwyższe koszty notarialne z ustawy. W zależności od wyceny nieruchomości możemy skredytować część tych kosztów, dla uproszczenia w kalkulacji przyjęto ich opłacenie z góry.   W zależności od wyboru dewelopera oraz jego wpływów stawka taksy notarialnej może być niższa, niektóre koszty bankowe również mogą nie występować w wyniku specjalnych promocji dla klientów u danego dewelopera.

 

Realny koszt kredytu jest to całkowity koszt całego przedsięwzięcia - początkowa wartość nieruchomości, czyli tyle ile realnie poniesiemy przy zakupie nieruchomości zgodnie z modelem zakładającym stałą wartość oprocentowania oraz przy wymienionych wyżej założeniach. W tym modelu zakładamy, że 400 tys. to całość, czyli mamy ujęte kupno: komórki lokatorskiej, miejsca parkingowego i inne koszty, np. udział w „rekreacji”, wspólnym parku, siłowni na osiedlu i te koszty mogą być skredytowane.

 

Jak widać, występują spore różnice w koszcie całkowitym kredytu, jak i koszcie początkowym, co sprawia, że te teoretycznie najtańsze oferty są i tak droższe na początku przez większą ilość kosztów bankowych na początku. Co sprawia, że nasza modelowa para przystępująca do kredytu ma bardzo trudny wybór i niekoniecznie cena zadecyduje o ich ostatecznym wyborze, a preferencje co do cech jakościowych tych ofert.

 

Do takich cech jakościowych należy kwestia ubezpieczenia oraz tego jak wysokość płaconej miesięcznej raty rozkłada się w czasie. Kalkulacja nie zawiera ubezpieczenia nieruchomości, które można wybrać sobie dowolnie z rynku, ale uwzględnia ubezpieczenie na życie, ewentualnie od utraty pracy. Przy analizie banków istotnym faktem jest to, że w banku millennium te ubezpieczenie jest opłacane przez cały okres, co znacznie zwiększa jakość tej oferty, bowiem poza samym celem mieszkaniowym, jesteśmy również ubezpieczeni. Przy innych bankach wygląda to inaczej. W mBanku, Aliorbanku  i Santander ubezpieczenie wymagane jest na 5 lat, w Santander i są to ubezpieczenia kompletne, zawierające pełne ubezpieczenie na życie, również ochronę wypadkową, jak i od utraty pracy i pobyt w szpitalu. Ubezpieczenie w PKO BP jest na 4 lata, ale nie obejmuje w pełni ochrony życia, za to w pełni utratę pracy, chorobę oraz pobyt w szpitalu, w Pekao SA ta ochrona jest najmniejsza i najtańsza. Przez co przez pierwsze 4 lata obejmuje śmierć i niemożność do wykonywania pracy w wyniku wypadku. Jak widać oferty banków, w tym punkcie bardzo mocno się różnią.

 

Kolejnym aspektem jest kwestia tego jak będzie się zmieniała rata i miesięczne obciążenie. Ponosząc większy koszt na początku, będziemy mieć mniejsze obciążenie miesięczne, łączy się z tym okres ubezpieczenia na życie, niskiego wkładu własnego, oraz ubezpieczeniem pomostowe pobierane dodatkowo w racie do czasu wpisu hipoteki do ksiąg wieczystych. To sprawia, że dopiero po 5 latach w każdej ofercie będziemy mieć ratę docelową, podana rata docelowa zakłada, że stopy procentowe nie ulegną zmianie, a wiadomo może być różnie. Dodatkowo w przypadku zmian stóp procentowych zmienią się proporcje i jest wielce prawdopodobne, że odsetki, czyli największa składowa kosztów się zmieni i w bankach z niższą marżą ta równica ulegnie zmianie. Ostatnią rzeczą, na którą warto skupić uwagę, są warunki umów i promocji, które zakładają przeniesienie konta oraz wynagrodzenia oraz często kartę kredytową, którą trzeba odpowiednio zarządzać, by nie ponieść dodatkowych kosztów, ważne też są nasze preferencje co do obsługi kredytu, np. wcześniejsza spłata, gdzie wybierając odpowiedni bank, można uniknąć dodatkowych opłat.

 

Podsumowując przedstawione oferty, widać, że obecne oferty kredytu hipotecznego są bardzo konkurencyjne, mamy też okres, w którym kredyty hipoteczne są najtańsze w całej historii kraju, a to przecież łatwo może się zmienić. Wybierając ofertę danego banku, należy zwrócić uwagę na to, że nie sama cena jest kluczem w wyborze danej oferty banku, jest masa innych rzeczy, które mogą przeważyć w ostatecznym wyborze. Ostateczne warunki mogą również się różnić od warunków wydanych w ostatecznej decyzji. To i wiele innych rzeczy powinno być przedmiotem rozważań nad wyborem najlepszej dla Ciebie oferty.

Tajemnice kredytowe: Jak przygotować się...
03 lutego 2021, 18:34

 

Drogi czytelniku, witam Cię w kolejnym artykule dotyczącym przygotowania do kredytu hipotecznego. Po sprawdzeniu wiarygodności oraz nieruchomości zostaje nam przygotowanie dokumentów, żeby proces kredytowy poszedł sprawnie, zgodnie z planem i bez opóźnień. W momencie przygotowania dokumentów sugeruję już być po spotkaniu z doradcą, wyborze ofert oraz z listami dokumentów z oficjalnych banków. W praktyce eksperta kredytowego, takie przygotowanie jest niczym jak biały kruk, ale im więcej osób zapozna się z tym artykułem, tym więcej tych białych kruków będzie.

 

Dokumenty do przygotowania dzielą się na 3 rodzaje. Dokumenty dotyczące analizy finansowej, nieruchomości, formularze banku. Formularze banku w większości przypadków są uzupełniane z doradcą w banku lub u pośrednika kredytowego, przed spotkaniem można się przygotować, żeby sprawniej wypełnić w placówce, wtedy przy składaniu wniosków do kilku banków, będzie dużo szybciej i zamiast spędzić 2-3 godziny w placówce przygotowując wnioski, może to potrwać nawet tylko godzinę. Przy klasycznych formularzach istotny jest cel. Bowiem przy remoncie, wykończeniu, budowie domu istnieją dodatkowe formularze bankowe, które warto mieć przygotowane przed spotkaniem. Dzięki czemu lepiej wykorzystamy pieniądze z kredytu oraz  zwizualizujemy przebieg prac budowlanych oraz realnie ocenimy koszty. Dobry doradca zrobi to za Ciebie i Ci doradzi, nie wszystko też musisz mieć zaplanowane, ale jeśli chcesz mieć to zrobione dobrze i po swojemu, to przygotuj się czytelniku 😊

Dodatkowo czeka na Ciebie masa formularzy z informacjami produktowymi i ustawowymi, zgodami marketingowymi, regulaminami oraz jedyne pismo, które zawsze trzeba mieć przygotowane.

 

Jest to zaświadczenie o zatrudnieniu, które będzie niezbędne do udokumentowania dochodu osiąganego na tzw. Etacie. W kwestii udokumentowania dochodu pisałem już w jednym ze swoich wpisów. Kwestia dokumentów finansowych zależy od źródła dochodu. Najprostszy podział to na dochód z etatu oraz z działalności gospodarczych i udziałów w spółkach. Dochód z etatu to zawsze zaświadczenie o zatrudnieniu dotyczące dochodu oraz potwierdzające wybrany okres wydruki z konta potwierdzające wynagrodzenie, w wielu przypadkach w procesie może być też wymagane dostarczenie pełnego wydruku wynagrodzenia, procesowanie wniosku w banku, do którego wpływa wynagrodzenia, dużo ułatwi i nie trzeba będzie ich dodatkowo drukować. W przypadku, gdy nie otrzymujemy wynagrodzenia na konto, mamy mniejszy wybór banków i konieczność udokumentowania wynagrodzenia zaświadczeniem z zus potwierdzającym wynagrodzenie. O ile przygotowanie wydruków z konta nie wymaga przygotowania, to zaświadczenie o zatrudnieniu zależy od struktury firmy, jest to możliwe od ręki, ale bywają przypadki, że otrzymanie zaświadczenia może być trudne i przygotowania takiego pisma przez osobę uprawnioną może potrwać nawet tydzień. 

 

Dochód z działalności gospodarczej oraz ze spółek wiąże się z udokumentowaniem dochodu danymi ze sprawozdania finansowego oraz informacji o firmie, potwierdzenia wynagrodzenia i niezalegania. Z pewnością osoba otrzymująca dochód z prowadzenia biznesu otrzymana pokaźną listę dokumentów. Większość dokumentów otrzymamy bezpośrednio u księgowej. Kwestia wydruku z konta zależy od banku, bardzo często nie trzeba przedstawiać nawet w „obcym” banku. Należy również udokumentować niezaleganiu, w zus i us. Są to dwa pisma, na które oczekujemy do 5 dni roboczych (realnie do tygodnia kalendarzowego). Można wnioskować osobiście w urzędzie można wnioskować przez epuap, który wbrew pozorom bardzo sprawnie działa. Dodatkowo przy działalności możemy spodziewać się dodatkowych formularzy, z którymi można zapoznać się przed spotkaniem, a wypełnimy w trakcie spotkania. Ostatnią grupą dokumentów są dokumenty dotyczące nieruchomości. Tutaj, im więcej do zrobienia, tym więcej dokumentów. Dokumenty dotyczące nieruchomości, będą przedmiotem kolejnego wpisu na blogu.